Tratwa pośród drzew

Spokój
Okno na dzień i noc



Zakończył się finał słów
przelotne pogłoski
utrwalone dudnią.


niedojrzała zieleń kryje się za
muśnięciem wiatru,
umarłe liście ciągle ślęczą.


tylko bez rękoczynów
tylko bez ostrzy
tylko bez zasad.


firanka podziurawiona
żeby słońce mogło zaglądać
dla muśnięcia radości.


ziewanie znudzonego kota
rozszarpało ciche morze.




23 kwietnia 2015


Luna :)

Komentarze

Popularne posty