kogo to jest ?
Najciężej jest wtedy,
gdy wszystko takie same.
Stoisz – jak posąg na szarej ulicy, mijany
Śpisz- jak czarna chmura nocami
Nawet broń nie robi wrażenia.
Ściany pokryte pierwszą fascynacją- wyblakły, zmatowiały
Pożegnaliśmy się z letnim słońcem,
Poczuliśmy jesienny wiatr
Dziś monotonna zima, nikt często nie wychodzi.
Najgorzej jest gdy
nie wiesz co ze sobą począć.
Stoisz- tak, jak każą, bo innej nie masz rady
Śpisz- uciekając się do marzeń
Boisz się mówić, milczenie nastrajasz
Nawet jak wybuchnie jesteś bezradny,
Książki stworzone z imaginacją, kusiły się nawzajem
Zachwyt brał Cię pod swe skrzydła
Uzbierało się tego tyle na pólkach z pyłem.
Teraz patrzysz w okno tęskniąc za szczodrością innych.
Najlepiej było
gdy miałeś swoje możliwości wyboru.
Nie musiałeś stać w szarej bezradności
Nie warto było przesypiać noce i dnie, by się nie wyspać,
Nie więź żywego słowa w pustym ciele, wypełnij się nimi
Nie musisz za każdym razem doznawać szokowej reanimacji.
Rozjaśnij swój umysł, nie cierp na bezczynność
Uwolnij się od wyskubanych piór.
Brak w nich jakiegokolwiek uroku
Jak nie wiesz z od kogo pochodzą i co ze sobą przyniosły.
19.01.2016
Luna M.
Komentarze
Prześlij komentarz