MÓJ (niejasny) CYRK





Nikt przecież nie jest niczemu winny?
W świecie tym
Ja i Ty = ( się )nic.

Urojone aranżacje jeszcze się tworzą
W Uratowanej z nieszczęścia,
 została
Pochowana w niemej pamięci. 

Bez końca
Stajesz -Tam gdzie
Kwiaty już zwiędły.

Postawiłeś już i swoją znicz
Umarła z kolejnym gromem.
Wiesz, serce jak dzik
Od strachu jeszcze drży
Choć w złości jeszcze w pogoni.

A tam- Bez końca -Ty.

Daj  proszę ucieczkę
Wilczy instynkt
Psi los do szczęścia.

Daj, jak Bóg dziecku
Daj, się przebudzić
Daj, nic nie czuć,
Bez – końca.

Niczego nie pamiętać
Usunąć pamięć, z tego co się chcę
Dla ogólnego dobra
Jak biedronka w kropki
Rany stają się jedynie wadą,
 zniekształconą prawdą.
Wszędzie i tak nic.

A jak przyjdzie-odejdzie ,
 odejdzie w niepamięć ciemnych dni
Zostaniesz tylko ty,

Głośny łomot serca zamilknie
W cichej Sali męki, przed Bożym miłosierdziem
Posiedzisz jeszcze kilka dni
W cichej umieralni każdego problemu.

Zastaniesz ostatni oddech biednych dni
Jak ta łza w trumnie panny- z pożegnaniem
Dzieliła się po śmierci.

Myśl- Cichy ryk, jakaś zaraza
Znowu powtarza ten sam słowotok
Powtarzają się z tą samą tęsknotą
W której jedynie jej dusza topi się łzami
Tonie z sercem przywiązanym do kamienia
Umysł odprawił się na inny kontynent- uciekł.

Obiecuję, obiecuję. – Ja Tobie
Zemszczę się – jeszcze przed zachodem.

Choć jutro poprawię się, życie zabiorę w kieszeń,
Pójdziemy na spacer, porozmawiamy
Będziemy się przyjaźnić.

Żadne z nas nie będzie się na życie targać
Żadne z nas nie będzie się oskarżać,
Nasza wieloletnia mania
Do czasu kolejnego ataku
Ataków, które żyją jak zarazy
Z tobą czy bez ciebie nadal - nic

A w chorym sercu nie ma miejsca na inną relację
Boli, boli, boli … tak bardzo wszystko boli
Płytka była ta relacja. Prawdziwym kantem.
W cyrku , w cyrkowym palcie- ośmieszę się. 
Dla mnie wystarczy.

Bóg dzieci swoje sobą karmi.


Luna Miłowska

Komentarze

Popularne posty